Od razu się przyznaję ,że nie znoszę ciastek oreo .
Są przesłodzone i przereklamowane, więc uważajcie
z cukrem w masie, bo sam krem w ciastkach już jest
mega słodki .Moje zdanie o serniczkach – warte zrobienia.
Niebo w gębie.W sobotę będzie wersja duża ,w gości.
Składniki : na 10 kokilek ,lub duży sernik w tortownicy 23 cm
Spody serniczków:
25 ciastek oreo ,bez kremu ,zdejmujemy go nożem
i odkładamy do masy
3 łyżki roztopionego masła
W malakserze ,bądź wałkiem ,kruszymy ciasteczka na piasek
i łączymy z masłem .Kokilki smarujemy delikatnie masłem lub
wykładamy folią spożywczą ,aby nam potem serniczki łatwo
wyskoczyły z foremek.Do każdej kokilki wkładamy ciasteczkowy
spód ,dociskamy i zostawiamy w lodówce na 0,5 godziny.
Masa serowa:
450 g sera mascarpone (dałam ser z jogurtów greckich ,
zrobiony w domu dzień wcześniej)
450 gram śmietany kremówki
0,5 szklanki drobnego cukru ,ale jeśli ktoś lubi super
słodko ,to może dać 1 szklankę .
12 ciastek oreo ,pokruszonych ,razem z kremem
Krem z ciastek ,który został po zrobieniu spodu
Ubijamy śmietanę kremówkę z cukrem na sztywno ,dodajemy mascarpone i ubijamy do połączenia się składników.Dodajemy krem z ciastek ,pokruszone ciastka z kremem i mieszamy .Masę przekładamy
do kokilek i wstawiamy do lodówki na 3 godziny .Dekorujemy dowolnie.
Smacznego.