Zobaczyłam ten sernik na blogu Moje wypieki i nie mogłam
o nim zapomnieć .Chyba powinnam przeglądać blogi z zamkniętymi oczami…
Wyszedł pyszny i delikatny .Zmieniłam ser
wiaderkowy na philadelphia ,
zachęcam do wypróbowania przepisu.
Składniki:
1 szklanka mleka
125 g masła
2 czubate łyżki kakao
0,5 szklanki cukru
50 g połamanej ,gorzkiej czekolady
2 szklanki mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
3 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
Do garnka wlać mleko ,dodać masło ,kakao ,czekoladę ,cukier i
podgrzać ,mieszając do rozpuszczenia składników .Ostudzić.
Mąkę przesiać z sodą i dodać do masy czekoladowej ,razem z żółtkami ,
zmiksować do połączenia składników. Ubić na sztywno białka i
delikatnie wmieszać do masy.
Masa serowa:
750 g sera (u mnie philadelphia)
4 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
0,5 szklanki cukru
1 łyżka maki pszennej(pominęłam)
1 łyżka maki ziemniaczanej(pominęłam)
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
50 g roztopionego masła
Wszystkie składniki ,poza białkami zmiksować krótko na
jednolitą masę .Białka ubić na sztywno i wmieszać delikatnie łyżką
do masy serowej.
W oryginale ciasto zostało podzielone na dwie części ,czyli połowa masy
czekoladowej na blaszkę ,na to masa serowa i na wierzch druga część masy
czekoladowej. Uprościłam sobie trochę dając całą
masę czekoladową na spód ,a na wierzch masę serową Pieczemy w 175 stopniach około 60 min.
Można posypać po ostudzeniu cukrem pudrem.
Przepis Dorotki tutaj http://www.mojewypieki.com/przepis/sernik-w-ciescie-czekoladowym
Udanych wypieków!.