Odkopałam przepis ,który od dawna czekał
w kolejce -pilne ! .Mówię o drożdżówce z makiem
i śliwkami ,z odrobiną lukru i jedzoną koniecznie
lekko ciepłą …w taki dzień ,jak dziś ,deszczowy ,
pasowała idealnie.
Składniki : foremka o średnicy 26 cm
400 g mąki
100 g masła ,roztopić ,ostudzić
160 ml mleka
25 g świeżych drożdży
60 g cukru
szczypta soli
1 jajko
Dodatkowo:
śliwki ,tyle ,ile lubicie ,około 400 g
masa makowa
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku ,razem z cukrem i solą i
odstawić na 15 minut ,aż zaczną pracować .
Następnie dodać mąkę ,jajko i letnie masło i wyrabiać ciasto aż
zacznie odchodzić od rąk .Odstawić pod przykryciem na 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30 cm
na 40 cm i pokroić go wzdłuż na 3 równe paski .Każdy posmarować
masą makową i zwijać w rulon .Wszystkie trzy ruloniki układamy w
foremce wyłożonej papierem do pieczenia w formie ślimaka.W małe
odstępy w zrolowanym cieście wciskamy delikatnie połówki śliwek .
Ciasto odstawiamy na kolejne pół godziny do napuszenia.
Pieczemy w 180 stopniach przez około 45 minut .Całość posypujemy
cukrem pudrem albo smarujemy lukrem po wystygnięciu ciasta.
Za przepis dziękuję Fabryka kulinarnych inspiracji.
Lady Laura 